A z czym Wam kojarzą się hamaki do ogrodu? Dla mnie to trochę dzieciństwo, kiedy  wykłócałam się z rodzeństwem o miejsce a kiedy już udało nam się dojść do porozumienia i pobawić się w łódkę, w końcu od tego bujania zasypialiśmy w trójkę w sekundę. To też odrobina błogości z czasów studenckich, kiedy na wsi okupowałam hamak z książką polecaną mi na wykładach.

Hamaki do ogrodu

Teraz kiedy jestem mamą, chciałabym żeby moja córeczka, też miała ułamek podobnych wspomnień jak moje za każdym razem kiedy popatrzy na hamak. Czyż to nie tam bujałam się jak byłam z nią w ciąży, jak ona przebierała w moim brzuchu nóżkami. Wierzcie bądź nie, ale jak tylko zaczynałam się bujać momentalnie przestawała. Hamaki w ogródku to takie czarodziejskie miejsca, w których każdy może robić to co lubi. Czy czytać książkę, oglądać film na laptopie, zajadać się lodami, przeglądać czasopisma,, wywiady, plotkować przez telefon lub po prostu położyć się po całym dniu gonitwy i najnormalniej w świecie odetchnąć w ciszy. Czy dla mnie hamak to taki must have każdego polskiego domu? Myślę,że tak. Jak w każdym domu kosz jest po zlewem, tak w każdym ogrodzie hamak być musi.

Nowocześnie czy po staremu?

No właśnie jak? Jedni wolą hamaki w starym stylu. Za to dla fanów nowoczesnych rozwiązań bardziej designerskich zostały zaprojektowane nazwę to hamaki XXI. Działają na tej samem zasadzie, natomiast lepiej prezentują się w ogrodach ekskluzywnych, nad basenem czy na drewnianej werandzie. O to właśnie ich plus. Nie musimy mieć dwóch zbliżonych do siebie drzew. Nowoczesne hamaki do ogrodu stoją same. I tu wrócę, do tego co napisałam już wcześniej, skoro jest tyle modeli jak można nie chcieć się po prostu pobujać? I z tym pytaniem was zostawię.