
Naturalne trucizny w jedzeniu – mit czy prawda?
19 listopada, 2021Robiąc zakupy, staramy się kupować zdrowe jedzenie i zwracamy uwagę na skład produktu. Unikamy potencjalnie szkodliwych dodatków, barwników i konserwantów, ale zapominamy, że nie wszystko co naturalne, to zdrowe. Naturalne trucizny w jedzeniu nie są jedynie mitem…
Jakie jedzenie zawiera substancje toksyczne?
- Pestki moreli, migdały gorzkie: uważane są za zdrową przekąskę, ale jednocześnie są źródłem amigdaliny.
Dla osoby dorosłej zjedzenie już około 20 nasion moreli może spowodować zatrucie kwasem pruskim. - Pokrzyk wilcza jagoda, lulek czarny, bieluń dziędzierzawa: zawierają atropinę.
Te rośliny nie są spożywane celowo, ale łatwo je pomylić z innymi, jadalnymi roślinami: odpowiednio z czereśniami, z gryką, lub z makiem. W małych ilościach mają działanie lecznicze, ale niewskazana dawka może skutkować zatruciem objawiającym się w nienaturalnym pobudzeniu. - Niedojrzałe pomidory, kiełkujące ziemniaki: zawierają odpowiednio tomatynę i solaninę.
Osoby dorosłe mają niewielkie szanse na zatrucie się tymi substancjami, ale lepiej nie spożywać widocznie zielonych pomidorów lub ziemniaków z długimi kiełkami. - Lukrecja: zawdzięcza swój wyjątkowy smak glicyryzynie.
Zjedzenie lukrecji od czasu do czasu jest nawet zdrowe. Z innej strony, jest to przeciwwskazane kobietom w ciąży i karmiącym piersią oraz osobom chorym na niewydolność nerek.

Naturalne trucizny w jedzeniu — czy to norma?
Nie wszystko, co naturalne, zawsze jest zdrowe. Naturalne trucizny w jedzeniu wcale nie są rzadkością!
Z innej strony, czy substancja potencjalnie toksyczna faktycznie będzie miała efekt trucizny, zależy od dawki. Nie popadajmy więc w paranoję i jedzmy to co lubimy. Po prostu miejmy z tyłu głowy, aby z niczym specjalnie nie przesadzać. Zdrowy umiar jest najlepszym sposobem przeciwko naturalnym truciznom w jedzeniu.